ETER-MED Gdańsk

Podstawowa i specjalistyczna opieka zdrowotna w Gdańsku, Straszynie i Cedrach Wielkich

Dlaczego sportowcy umierają?

Przemęczony leżący mężczyzna ze sztangą w ręku. Pobrano z 123rf.com
4.5/5

Sportowcy wydają się nam być  bardzo silnymi, wręcz niezniszczalnymi osobami. Wielu kierowców rajdowych, żużlowców, rugbystów, a nawet piłkarzy zmarło w najmniej oczekiwanym momencie. Jednak jak się okazuje mają swój słaby punkt i wcale nie jest to pięta Achillesa. Często zdarza się, że nagła śmierć sportowca spowodowana jest wrodzonymi wadami serca.

„To na pewno nie przez doping”

Od razu gdy świat obiegła wiadomość o tragicznej śmierci Kamili Skolimowskiej, na forach internetowych pojawiły się komentarze, że jedną z przyczyn może być stosowanie środków dopingujących. „W przypadku Kamili nie ma o tym mowy” – zapewnia dr Marek Prorok, lekarz Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

„Ona była gorącą zwolenniczką czystej rywalizacji i daleka od przyjęcia czegokolwiek, co wzbudzało najmniejsze podejrzenia. Poza tym lekkoatleci, a zwłaszcza Ci z konkurencji rzutowych, są przepuszczani przez drobne sito, mają bardzo częste kontrole antydopingowe. Niewielkie są też możliwości zatuszowania tak zwanego koksu środkami maskującymi. Skolimowska przeszła w karierze setki takich badań i zawsze była czysta”.

Dlaczego więc sportowcy umierają?

Nagłe zgony wśród sportowców w 92-98% przypadków są spowodowane groźnymi zaburzeniami rytmu serca.

W statystykach przeważają biegacze długodystansowi, prawdopodobnie dlatego, że jest to masowo uprawiana dziedzina sportu, nie tylko przez ludzi młodych.

Śmierć sportowca jest najczęściej śmiercią nagłą. Uważa się, że wysiłek fizyczny prowokuje groźne dla życia arytmie serca. Około 90% nagłych zgonów wystąpiło w czasie zawodów, treningu lub bezpośrednio po nim, najczęściej między godziną 15 a 21, w okresie od sierpnia do stycznia, co odpowiada okresowi zawodów.

Stopień zagrożenia zależy nie tyle od rodzaju uprawianej dyscypliny, co od wieku zawodnika.

Nagła śmierć u młodych sportowców poniżej 35. roku życia u około 80% przypadków jest następstwem zaburzeń rytmu serca, w niewykrytych wrodzonych lub dziedzicznie uwarunkowanych nieprawidłowościach w sercu, które prowadzą do groźnych arytmii.

Mechanizm, który doprowadza do nagłej śmierci nie do końca jest poznany. Bezpośrednią przyczyną są groźne zaburzenia rytmu jak np. migotanie komór, nagłe zatrzymanie czynności serca, ale zanim się one pojawią, musi zaistnieć wiele powiązanych ze sobą zjawisk.

Charakterystyczna jest dezorganizacja włókien. Mimo, że zwiększa się masa mięśnia, proporcjonalnie do tego nie przybywa naczyń wieńcowych. Dlatego w sytuacji ekstremalnych wysiłków dochodzi do powstania obszarów gorzej ukrwionych, a w konsekwencji do wystąpienia groźnych zaburzeń rytmu serca. Podczas silnego stresu i w emocjach towarzyszących współzawodnictwu, wzrasta adrenalina, wzrasta też ciśnienie tętnicze i zapotrzebowanie na tlen, czemu towarzyszy skurcz naczyń, utrata potasu i magnezu. Te i inne czynniki mogą usposabiać do wystąpienia migotania komór.

Zazwyczaj nic nie zapowiada dramatu, nie występują żadne incydenty zwiastujące śmierć. Są jednak pewne objawy kliniczne na podstawie których można podejrzewać zagrożenie, jest to m.in. szmer skurczowy nasilający się w czasie kucania, czy epizody omdlenia w dzieciństwie. U 90% osób stwierdza się nieprawidłowy zapis EKG, a dzięki badaniu kardiograficznemu lekarz może postawić prawidłowa diagnozę.

To nie tylko serce

Drugą przyczyną nagłych zgonów w tej grupie wiekowej są wrodzone nieprawidłowości naczyń wieńcowych, co wśród włoskich sportowców powoduje około 25% nagłych zgonów.

W grupie starszych sportowców, powyżej 35. roku życia, główną przyczyną nagłego zgonu jest np. miażdżyca tętnic wieńcowych.

Dotyczy to najczęściej biegaczy długodystansowych i maratończyków, osób powyżej 35., a nawet 40. roku życia, u których mimo świetnej kondycji fizycznej występują już zmiany miażdżycowe w naczyniach. Pojawiające się w czasie treningu bóle zamostkowe, zawroty głowy czy uczucie duszności są często lekceważone. Wynika to z nieświadomości, a także z przyzwyczajenia do pokonywania trudności i chęci osiągnięcia sukcesu.

W przebadanych 84 przypadkach nagłej śmierci u trenujących sportowców głównymi przyczynami nagłych zgonów były u co drugiej osoby nieprawidłowości w budowie serca i naczyń, a także choroba niedokrwienna.

W grupie starszych sportowców, uprawiających takie dyscypliny jak piłka nożna, biegi długie, czy tenis, najczęstszą przyczyną śmierci była choroba niedokrwienna serca (u 80 procent badanych).

Aby zapobiegać ewentualnym tragicznym wydarzeniom należy systematycznie odwiedzać Poradnię Sportową, która rzetelnie przeprowadzi badania, wyda orzeczenia sportowo-lekarskie oraz zapewni bogaty zestaw dodatkowych badań diagnostycznych (zwłaszcza wydolnościowych).

 

Unikaj tych przychodni sportowych, gdzie pieczątkę w książeczce sportowca uzyskasz w ciągu kwadransa.

Pamiętaj, im dłużej Cię badają, im więcej badań Ci zrobią, tym będziesz się czuć bezpieczniej na treningach i zawodach.

Dowiedz się więcej o Poradni Sportowej Eter-Med w Gdańsku!